piątek, 1 listopada 2013

Wyjątkowi dla świata,wyjątkowi dla Barcy

 29 października minęło 11 lat od debiutu Andresa Iniesty w barwach Barcy,a 28 października 40 lat do debiutu wybitnego zawodnika i później trenera Blaugrany Johana Cruyffa.
  Johan Cruyff był dla Barcy kluczowym zawodnikiem w tamtym okresie,ale także ukształtował przyszłość tego klubu.
Z charakteru nie był najłatwiejszy.Był bardzo pewny siebie,bezczelny i często chamski.
Do stolicy Katalonii przybył z Ajaxu Amsterdam.Zrobił to po tym jak koledzy z drużyny w tajnym głosowaniu pozbawili go opaski kapitańskiej.
W Barcelonie ustalał taktykę na mecze,pouczał kolegów i pilnował ich by nie włóczyli się po mieście.
Johan odrodził dawno siłę Dumy Katalonii,która po kilku latach słabej formy znowu dzięki Cruyffowi wróciła do czołówki światowych klubów.
W swoim debiucie dla Barcy strzelił już dwie bramki. Poprowadził Barcę do zdobycia mistrzostwa Hiszpanii oraz upokorzenia faworyzowanego przez generała Franco,Realu Madryt 5:0.
Na boisku wyróżniał się wszechstronnością. Mógł grać jako środkowy napastnik,rozgrywający czy skrzydłowy.Grał także bardzo inteligentnie. Nazywany "Pitagorasem futbolu" lub"Pitagorasem w futbolowych butach".Był jednym z najlepszych piłkarzy w historii tego klubu.Trzykrotnie zdobył "Złotą Piłkę"najbardziej prestiżową nagrodę za zasługi indywidualne w piłce.
  Tak jak w latach 70 jako piłkarz tak dekadę później przybył by ratować zagubioną Barcę.
Barcelona po odejściu Cruyffa i reszty "Dream Teamu"przez 14 lat zdobyła tylko jedno trofeum.
Ktoś taki jak Johan był potrzebny by z powrotem wydobyć Barce na powierzchnie.
4 maja 1988 został trenerem Dumy Katalonii.Już na początku swojej pracy sprzedał aż 15 piłkarzy.Natomiast sprowadzono 12 nowych.
Na pierwszym treningu doszło do taktycznej rewolucji.Johan na tablicy narysował ustawienie z trzema obrońcami,czterema pomocnikami i trzema napastnikami.Piłkarze nie dowierzali,że mają grać ustawieniem 3-4-3,gdzie jest tylko trzech obrońców.To była era systemu 4-4-2. Cruyff zmienił to ustawienie z ustawienia 4-3-3,które dało sukces jego Holandii i Ajaxowi. Johan tłumaczył to tak:
"Czterech obrońców pilnujących dwóch napastników zostawia jedynie sześciu piłkarzy przeciwko ośmiu rywalom na środku boiska.Nie można wygrać takiego pojedynku.Trzeba jednego z obrońców przesunąć w górę boiska".Ten plan rzeczywiście się sprawdził.Oczywiście początkowo był krytykowany za grę trzema obrońcami.Do nowego ustawienia doszła jeszcze odpowiednia taktyka i styl gry,styl jaki znam do dzisiaj w Barcelonie.Długie utrzymywanie się przy piłce,wymiana pozycji piłkarzy,duża ilość podań.Drużyna Johana była wspaniała nazywana "Dream Teamem".Jego czas zbliżał się ku końcowi w Barcelonie gdy w finale Ligi Mistrzów (Barca z wybitnymi zawodnikami: Guardiola,Romario,Stoiczkow) Barca grała przeciwko Milanowi.Cruyff zlekceważył Milan twierdząc,że jest "Milan jest nikim".Jednak prawda była inna.W tym meczu to Barcelona był nikim,przegrywając aż 4:0.Jego ostateczny koniec miał miejsce,gdy po dwóch latach bez żadnego trofeum,skonfliktował się z Nunezem (prezesem Barcelony w tamtym okresie).Cruyff odszedł z Barcelony z wielkimi pretensjami i wściekłością do Nuneza.
Zarówno jak trener jak i piłkarz był idealistą i miał swoje twierdzenia oraz ideały o grze ofensywnej:
"Zanim popełniam błąd, to tego błędu nie popełniam";"Włoscy piłkarze nie umieją z tobą wygrać, ale ty umiesz przegrać z włoskimi piłkarzami".
  Na pewno zarówno jako piłkarz jak i trener odmienił Barcelonę, ale przede wszystkim dał jej przyszłość.Takich piłkarzy jak Xavi,Messi,Puyol czy Iniesta pewnie byśmy nie oglądali,gdyby Johan nie założył słynnej szkółki barcelońskiej "La Masii".

  To ten ostatni z wyżej wymienionych graczy ostatnio obchodził swój jubileusz.Minęło 11 lat od debiutu Andresa Iniesty w barcelońskich barwach.Don Andres zadebiutował w fazie grupowej Ligi Mistrzów u boku Luisa van Gaala.Barcelona grała z Brugią i wygrała ten mecz 1:0.
  Iniesta już od kilku lat jest podstawowym zawodnikiem Blaugrany i jednym z najważniejszych.
Z charakteru Andres jest przeciwieństwem Cruyffa.Cichy,spokojny,opanowany,uprzejmy,koleżeński.
Na boisku zawsze liczy się dla niego dobro drużyny.Jego podania są szalenie precyzyjne,a przegląd pola obejmuje całe boisko.To,że poświęca się dla dobra zespołu nie oznacza u niego brak umiejętności bardziej indywidualnych.Wręcz przeciwnie.Don Andres ma klej w nodze.Piłka nigdy mu nie odskakuje,zawsze jest blisko nogi.Jego magiczny drybling często wprawia w zakłopotanie obrońców drużyny przeciwnej.
Nawet jeśli otoczy go 3,4 czy 5 rywali wyjdzie z tej sytuacji cało,bez straty piłki.
W Barcelonie ukryty w cieniu Leo Messiego.Argentyńczyk niewątpliwie jest najlepszym piłkarzem na świcie,ale jego sukcesów nie byłoby bez Iniesty oraz innych piłkarzy Blaugrany.Andresowi zdecydowanie należy się Złota Piłka.Jeśli nie teraz to pod koniec kariery-za zasługi w futbolu.
  Iniesta nie strzela goli jak na zawołanie,ale strzela bramki ważne-zarówno dla Blaugrany jak i grając w barwach La Furia Roja.W półfinale Ligi Mistrzów w sezonie 2008/2009 Barcelona grała z Chelsea Londyn.Iniesta trafił bramkę na 1:0 w 92 minucie.Dał tym samym awans Barcelony do finału,który Barca również wygrała.Dla reprezentacji Hiszpanii strzelił arcyważnego gola w finale Mistrzostw Świata 2010 w RPA.Andres w dogrywce pokonał Maartena Stekelenburga.Ten gol dał Hiszpanii pierwsze mistrzostwo świata w historii tego kraju.
  Johan Cruyff dwukrotnie podniósł Barcelonę z dna,najpierw jako piłkarz,a później jako trener.Walnie przyczynił się do stylu gry we współczesnym futbolu.Stworzył Barcelonę,którą znamy dzisiaj.Najpierw pokazując jaki kierunek ma ona obrać,a później dając możliwość stworzenia podobnego zespołu poprzez założenie słynnej szkółki La Masii.To dzięki niemu ta Barca,którą obecnie oglądamy jest prawdopodobnie najlepszą drużyną w historii klubu z Katalonii,a może nawet całej historii światowego futbolu.
  Andres jest w tej chwili jednym ze znaków rozpoznawczych Barcelony.Jak większość jej zawodników jest wychowankiem i wyszkolił się w La Masii.Barcelona bez niego nie byłaby tą samą Barceloną jaką znamy.W przeszłości wiele razy udowadniał,że jest dla Barcy wyjątkowym zawodnikiem i na pewno jeszcze się o tym przekonamy.












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz